Rzecz o barwieniu

Dziś dokumentacja mojej pierwszej przygody z naturalnym barwieniem wełny :) Przeszłam się raz na spacerek nad rzeczkę i pozbierałam trochę zielska. Jakąś odmianę Starca, trochę mało dojrzałych owoców czarnego bzu, liście dębu i kwiatostan szczawiu. Do Starca i cebuli pod koniec dosypałam trochę kurkumy - z ciekawości, wiem, że to niepoprawne. Pobawiłam się też łupinami cebuli. Oczywiście miałam tego wszystkiego tylko po troszku (na próbę i raczej dla zabawy) w związku z tym barwniki były bardzo mało stężone i wełna tylko lekko nabrała kolorku. Dodatkowo nie miałam żadnych zapraw (choć mam ałun w domu w Polsce), jedynie płukanka z solą i z octem.


Starzec + kurkuma - Czarny bez - Czarny Bez - Starzec - Starzec + kurkuma - kwiatostan szczawiu - kwiatostan szczawiu
Cebula - cebula - cebula - cebula + kurkuma





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz